W 2013r rośliny jednoroczne i dwuletnie wykazywały spore opóźnienie w stosunku do przeciętnej. Rzepak zakwitnął dopiero ok 10 maja, czyli tydzień później. Zapowiadało się pięknie, klony kwitnące w końcówce kwietnia pięknie rozkręciły rozwój pszczół. Niestety gwałtowne ochłodzenie w czasie kwitnięcia rzepaku spowodowało że pszczoły niechętnie wylatywały z uli. Co przełożyło się na zbiory miodu (hehe, zbiory….) – 4 słoiki 0,9L. Czyli średni z rodziny to 1,2L/pień. Biorąc pod uwagę że ule stały ok 30km od mojego miejsca zamieszkania, o aspekcie ekonomicznym nie będę pisać. Ale doświadczenie jakieś było i tym się pocieszam.